Z sercem do kardiologii

Z sercem do kardiologii

Źródło: www.newseria.pl

Pośród nich od lat zaniedbany jest temat niewydolności serca, która stała się plagą naszych czasów. Jest końcowym etapem wielu chorób krążenia, procesem nieodwracalnym, postępującym, prowadzącym do przedwczesnej śmierci…co godzinę z jej powodu umiera 16 Polaków.

Cichy zabójca

Schorzenie to dotyka ponad 1 mln 200 tys. osób. Najnowsze dane ministerstwa zdrowia pokazują, że po raz pierwszy liczba zgonów przewyższyła liczbę nowych zachorowań (142 tys. vs. 127 tys. dane z 2018 [1]). Rokowania są niejednokrotnie porównywalne z chorobami nowotworowymi. Chorzy z niewydolnością serca w zaawansowanych stadiach siedzą w domach i nawet najprostsze czynności są dla nich problematyczne, wymagają stałej opieki bliskich. Jednym z najpoważniejszych problemów jest liczba hospitalizacji spowodowanych zaostrzeniem niewydolności serca. Jest ich coraz więcej, a ich koszty znacznie obciążają system służby zdrowia, nie wspominając o tym, że zwyczajnie skracają życie osoby dotkniętej tym schorzeniem.

Nowy Minister Zdrowia, Adam Niedzielski, zauważa ten problem. W ramach działań resortu powstała platforma internetowa NFZ. Czego dowie się z niej chory? Na początku, jaki jest średni czas pobytu i ponownych hospitalizacji, ile wykonywanych w szpitalu jest zabiegów i operacji, a także, jakie są powikłania. Na chwilę obecną platforma działa w obszarach chorób narządu wzroku oraz chirurgicznego leczenia nowotworów. Minister zapowiada rozszerzenie jej działania na pozostałe obszary zdrowia.

Podwyższona śmiertelność wynika z nieodpowiedniej kontroli choroby oraz nieoptymalnej farmakoterapii, będącej podstawową metodą leczenia niewydolności serca. Przez to stan pacjenta się pogarsza i jest on hospitalizowany. Każda kolejna hospitalizacja w wyniku zaostrzenia choroby wiąże się z pogorszeniem rokowania. Mediana czasu przeżycia pacjenta po 1 hospitalizacji wynosi 2, 5 roku, a po 4 hospitalizacji spada aż do niecałego roku (0,9 roku)[2] . Pod względem częstości hospitalizacji Polska zajmuje 1 miejsce w grupie krajów OECD, wskaźnik hospitalizacji w wyniku niewydolności serca przekraczał 2,5 krotnie przeciętną w tej grupie. To jest alarm do pilnego działania – mówi prof. Ewa Straburzyńska - Migaj, przewodnicząca Komisji ds. Współpracy ze Stowarzyszeniami Pacjenckimi Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Wartość refundacji świadczeń z powodu niewydolności serca w 2019 r. wyniosła ponad 1,6 mld  zł i była o blisko 1 mld zł wyższa niż w 2014 r. (wzrost o 107 proc.!) z czego 95 proc. stanowiły świadczenia w leczeniu szpitalnym [najnowsze dane NFZ].

Razem dla serca – bo liczy się czas!

Jak widać, sytuacja osób z niewydolnością serca jest bardzo trudna, dlatego Porozumienie Organizacji Kardiologicznych zainicjowało kampanię na rzecz osób z niewydolnością serca: Razem Dla Serca – Bo Liczy Się Czas! Porozumienie Organizacji Kardiologicznych jest także inicjatorem, przygotowywanego w szerokim gronie Raportu dotyczącego niewydolności serca w Polsce.

„Ze wstępnych danych z raportu wynika, że już dziś istnieją rozwiązania ograniczające zaostrzenia niewydolności serca prowadzące do hospitalizacji i przedwczesnych zgonów z jej powodu :  wprowadzenie zmian w organizacji systemu opieki – tj. stworzenie Kompleksowej Opieki nad Pacjentami z Niewydolnością Serca (KONS) w całym kraju oraz jednoczesne zapewnienie dostępu do nowoczesnej i skutecznej farmakoterapii, która jest kluczowa w leczeniu tego schorzenia. Zmniejszenie skali wspomnianych zjawisk finalnie pozwoliłoby na wydłużenie i podniesienie jakości życia chorych oraz ograniczenie kosztów bezpośrednich i pośrednich związanych z niewydolnością serca” – mówi Marta Kałużna-Oleksy, kardiolog, autorka raportu. „Pełen raport zostanie opublikowany wkrótce” – dodaje.

Nadzieja na zmiany w rękach parlamentarzystów

Kardiologia to jeden z priorytetowych obszarów zdrowia publicznego. Stanowi wyzwanie dla systemu opieki medycznej w Polsce, wymaga szybkich i zdecydowanych zmian. W parlamencie toczą się prace nad powołaniem Parlamentarnego Zespołu ds. Kardiologii, aby wspólnie z przedstawicielami środowiska lekarzy, pacjentów i ekspertów zniwelować bariery systemowe i poprawić los chorych kardiologicznie.

Poza niewydolnością serca, są również inne obszary kardiologii, które wymagają zainteresowania. Choć odnotowujemy postęp w diagnostyce i leczeniu, coraz szerzej stosowane są rozwiązania z zakresu telemedycyny, to jednak choroby serca wciąż zajmują niechlubne pierwsze miejsce pod względem ilości zgonów, a w samej kardiologii możemy wyróżnić kilka obszarów, które od lat zbierają śmiertelne żniwo.

„COVID19 mocno ograniczył dostęp pacjentów do leczenia, a więc spodziewamy się, że wspomniane statystyki będą w kolejnych miesiącach jeszcze bardziej dramatyczne. Kardiologia wymaga stałej dyskusji - o realnych problemach pacjentów, możliwościach leczenia (zarówno w zakresie nowoczesnych procedur medycznych, jak i farmakoterapii), profilaktyki oraz zmian, których wymaga cały obszar, aby zapobiegać śmiertelności z powodu chorób, które dzisiaj można z powodzeniem leczyć, poprawiając jakość i długość życia Polaków. Mamy nadzieję, że wkrótce powstanie Parlamentarny Zespół ds. Kardiologii i dzięki wsparciu parlamentarzystów nastąpią długo wyczekiwane przez nas – chorych – zmiany. Oczywiście to wymaga czasu i priorytetyzacji obszarów – dzisiaj szczególnie dla nas ważna jest niewydolność serca, zaniedbana od lat” – mówi  Agnieszka Wołczenko, prezes Stowarzyszenia EcoSerce, przedstawicielka Porozumienia Organizacji Kardiologicznych.

[1] http://analizy.mz.gov.pl:8080/app/niewydolnoscserca/

[2] Lin AH et al. Mil Med. 2017;182(9):e1932-e1937

« powrót